niedziela, 17 czerwca 2012

Domowy peeling kawowy ;)

Witam wszystkich ;)
Dziś krótko o moim domowym sposobie przyrządzania peelingu do ciała :)
Wystarczy pusta butelka, kawa, żel pod prysznic trochę wody i gotowe!

Tak wiem nie wygląd to apetycznie! ale pachnie zachęcająco i to bardzo użyłam żelu kakowego :) I przynajmniej mamy pewność, że "grudki" nam się nie roztopią etc.;) zdziera naskórek idealnie! jak byłam w spa pan mi własnie powiedział że takie domowe pillingi są o niebo lepsze od tych kupnych;) wiec ja stawiam na swoje ;)
Ja swoj pilling łącze w całość w butelce, nie nie wysycha! moża oczywiscie zrobić sobie taki jednorazowy ;) zamiast cukru używam też czasami cukru, kiedys mieszałam i 1 i 2 ale walnie pan w spa mi to odradzil bo albo cukier albo kawa ;) ogolnie powiedział że najlepszy do pillingu jest papier ścierny hymm ale aż takim hardkorem nie jestem żeby się o tym przekonać ;)

P.S Bardzo przepraszam że tak rzadko tu bywam, ale obiecuje że po obrnie będę dziennie :) chwilowo sesja ostanie przygotowania do obrony... ale praca juz zatwierdzona we wtorek oddam do dziekanatu ;) Ale się cieszyłam jak pan w ksero dał mi tą książeczkę z napisem praca licencjacka :D

Buziaki :)  


niedziela, 10 czerwca 2012

Mini denko z recenzjami

Witam Wszystkich:)


Maj się skończył, i niektóre z moich kosmetyków razem z nim. Niewiele bo niewiele, ale o doświadczeniach w ich stosowaniu mogę wam opowiedzieć:)
Po 1 wreszcie  zużyłam glicerynowy, bezbarwny balsam ochronny do ust z Avonu haha nawet już mi naklejka sie odkleiła szczerze nie wiem jak długo go stosowałam :D nie z racji tego, że był beznadziejny po prostu miałam 4 albo i więcej balsamów do ust :)

+
* cena kupiłam w promocji bodajże wydałam na niego 4,90?
* nawilża
* jak dla mnie idealny na zimę, chroni, usta nie pękają na mrozie
* ma neutralny zapach
* jest bardzo wydajny
-
* jak się za dużo nałoży to odkłada się w kącikach ust

Dla mnie się sprawdza, na chwilę obecną pozbyłam się wszystkich starych balsamów i tylko ten jeden zużyłam do końca, reszta niestety wylądowała w koszu... Na chwilę obecną testuje balsam z wiesiołkiem Oeparolu, ale jak tylko będzie promocja na ten balsam w katalogu to zapewne go zakupię :)

Następnym produktem z którym miałam styczność przez około 4 miesięcy była maseczka SPA z oliwą z oliwek również firmy Avon.



+
* dobrze nawilża
* jest bardzo wydajna
* skóra jest odświeżona i gładka
* cena
* przyjemny zapach
-
*spływa z buzi jeżeli nałożymy ją podczas kąpieli ( ja uwielbiam leżeć w wannie z nałożoną maseczką nie muszę później czekać :) tak mam 2 w 1)

Kolejnym produktem którego się pozbyłam niedawno jest mgiełka zapachowa tak też z Avonu :D


Powiem tak jedni je lubią inni nienawidzą, ja należę do tej 1 grupy :) tak wiem śmierdzą alkoholem po spryskaniu ale odór spirytusu mija i zostaje przyjemny owocowy, kwiatowy czy jaki tam jeszcze zależy od mgiełki zapach! Jak dla mnie idealne na lato:) no i zapach też znowu nie utrzymuje się tak krótko ;)

Ostatnim produktem jaki stosuje od 3 miesięcy są tabletki Belissa hydro.

Cóż mam powiedzieć po 3 miesięcznej kuracji, no tak są to jakieś witaminy więc pewnie oddziałuje to pozytywnie na kondycję mojej skóry :) ale ja różnicy w wyglądzie nie widzę żadnej. Natomiast wierze, że moja skóra będzie dłużej wyglądać młodo i zdrowo :) zrobię sobie teraz miesiąc przerwy od takich suplementów i znowu wznowię kurację tym razem jednak wybiorę jakieś inne tabletki, hymm może polecicie jakieś sprawdzone suplementy? 

Pozdrawiam gorąco
Buziaki :)

sobota, 2 czerwca 2012

Recenzja L`Oreal, Triple Active, Krem nawilżająco - ochrony do skóry suchej i wrażliwej

Witam wszystkich !
Oficjalnie Dianka jest już zdrowa :) Wczoraj pan dr sadysta szwy wyciągnął i myszka jest "Wolna" :) btw strasznie chrapie koło mnie właśnie, wasze pupile też tak chrapią? :) Więc skoro nie muszę niańczyć jamnika mogę z powrotem wrócić do blogowania :)
Tak mój misiu wyglądał po operacji :

a teraz do rzeczy. Jak już wiecie, albo zaraz się dowiecie na samym początku maja kupiłam krem

L`Oreal, Triple Active, Krem nawilżająco - ochrony do skóry suchej i wrażliwej



w poszukiwaniu kremu który rozwiąże moje problemy z cerą. Miałam wysuszoną skórę twarzy i wręcz płatami się odrywała... co w pewnym sensie było następstwem mikrodermabrazji... Pragnę również zaznaczyć że jedynym kremem który mnie nie uczulał była NIVEA i to ta najzwyklejsza... 

A więc tak na sam początek duży plus w moim przypadku że zaraz po samym nałożeniu nie czułam pieczenia, ściągnięcia skóry i nie trzeba było zmywać

Opis producenta: 
Loreal Triple Active Krem na dzień do cery suchej i wrażliwej to krem nawilżający, zawierający filtry przeciwsłoneczne. Formuła wzbogacona naturalnymi ekstraktami roślinnymi, witaminą E, prowitaminą B5 i ceramidami. 
Działanie: Formuła łącząca gricelor i pochodne cukrów, które pomagają gromadzić wodę w skórze, aby zapewnić jej odpowiednie nawilżenie. Kompleks przeciw utleniający na bazie witaminy E, przeciwdziała powstawaniu wolnych rodników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie się skóry. Formuła specjalnie dopasowana do potrzeb skóry sychej i odwodnionej, łącząca ceramid i witaminę E, aby wspomóc odbudowę warstwy ochronnej i zapewnić skórze uczucie komfortu.

Moja opinia
+
nie podrażnił mojej skóry
rzeczywiście nawilżył i odżywił buzię
bardzo przyjemny zapach 
estetyczny szklany słoiczek
lekka konsystencja
cena około 20 zł 
-
powiem tak to jeszcze nie jest ten krem którego szukam, natomiast ja nie zauważyłam jakiś szczególnych wad, widziałam opinie innych dziewczyn i wiele z nich pisze że się wałkuje i nie nadaje pod makijaż hymm nie w moim przypadku nie zauważyłam efektu wałkowania się kremu. 

Jak na taką cenę to krem jest jak najbardziej na 5, szczególnie tak jak wspominała nie uczulił mnie! 

Wrzuce wam jeszcze 2 kolorki tych lakierów za 2,50 na paznokciach i wierzcie lub nie na 5 dzień zaczęły się "psuć" :)
A teraz na sam koniec co myślicie o takim kolorze włosów strasznie ale to strasznie chce sobie coś takiego zrobić:)
Buziaki:*


ahhh jeszcze jedno jaka mnie radosc wczoraj spotkała jak wróciłam wieczorem a domu a na biurku czekał na mnie prezent na Dzień Dziecka :) kule musujące do kompieli :) i własnie dlatego ponad wszystko cenie sobie rodzinę - nie nie mam na myśli dostawanie prezentów tylko sam gest :) 

Tell me about yourself award

Zapraszam na wyróżnienie jakie dostałam od cosmetrik ;)



Zasady są takie:
- należy napisać od kogo się dostało wyróżnienie, 
- umieścić banerek,
- napisać 7 rzeczy o sobie,
- podarować wyróżnienie 10 blogom

Fakty o mnie : 

1. Jestem zagorzałą zwolenniczką ochrony zwierząt szczególnie praw zwierząt! btw moja praca licencjacka została napisana własnie na temat ochrony zwierząt ;)
2. Jestem straszną panikarą! Strasznie się zawsze wszystkim stresuje i panikuje jak idzie coś nie po mojej mysli.
3. Ponad wszystko cenię sobie rodzinę. 
4. Jestem serialoholiczka, mogła bym oglądać ciągle od nowa Z pamiętników wampirów, Gossipa, 90210, Drobne małe kłamstewka, Chirurgów i tylko patrzeć jak znajdę sobie nowy serial do "przepalania"
5. Wole wstać o 4/5 rano żeby się czegoś nauczyć niż siedzieć nad książką do nocy :)
6. Jestem strasznym dzieciuchem  mam mentalność małej dziewczynki, cieszą mnie drobne rzeczy, do szczęścia nie wiele mi potrzeba i szczerze powiedziawszy za wszelką cenę nie chce stać się dorosłą poważną  kobietą... po 40 może :)
7. Na koniec hymmm marzę o wyjeździe do NY city wpierw w celu poznawczym miasto ale juz wiem że bym się w nim zakochała i chciała pozostać na dłużej :)

Do zabawy zapraszam WSZYSTKICH CHĘTNYCH ! :) 

Buziaki:*

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Miło było Cię gościć!

Miło było Cię gościć!