środa, 1 kwietnia 2015

Wibo. Deep Black eyeliner. Hit czy kit?

Hej Dziewczyny!

Która dziś dała się na coś nabrać ? ;)

Dzisiaj przychodzę do Was z moją opinią o eyelinerze z Wibo.

Pod ocenę trafia Deep Black Eyeliner 

Z racji tego, że nie każdy ma czas na czytanie moja recenzja tego produkty będzie bardziej zdjęciowa niż tekstowa. Aczkolwiek słów kilka napisać trzeba ;-)

Zacznijmy od prezentacji samego produktu :








 Liner w klasycznym zamknięciu, gramatura - 4g

Opakowanie jak opakowanie, takie akurat najbardziej przypadają mi do gustu no ale tutaj chodzi przecież o to co dostajemy w środku ;) No i zacznijmy od pędzelka... Niestety zaczyna się pod górkę : mało precyzyjny przez co ciężko wydobyć idealną kreskę, pędzelek lubi się rozwarstwiać, próba pociągnięcia drugi raz, poprawki, domalowania, skutkuje rozmazaniem poprzedniej. Po prostu ściera poprzednią aplikację

Ale dajmy mu jeszcze szansę poddajmy go próbie czasu. Aplikacja około 8 rano demakijaż około 21. Zobaczmy jak wypadł na przełomie 13 godzin



Ok a więc mamy godzinę


Pora wyjść na uczelnię a z uczelni lecieć do pracy. Długi i ciężki dzień się zapowiada. A na oku towarzyszy mi taka kreska - najlepsza jaką potrafię wydobyć tym linerem :(





A teraz pora na demakijaż. mamy godzinę :


A na oku widnieje istna tragedia




Jednym słowem liner nie przetrwał próby czasu...

Ale dajmy mu jeszcze jedną szansę... Po około 3 godzinach od nałożenia:


Zaczyn nam się wszystko kruszyć :(

Niestety mój werdykt to KIT!! 

30 komentarzy:

  1. o kurczątko.. tragicznie się spisał :(

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, fatalnie, chyba jest za suchy

    OdpowiedzUsuń
  3. ja pierdziele, kazdy eyeliner tak wyglada po calym dniu. BAZY POD CIENIE sie uzywa, wtedy wyglad jak nowy, nawet jak sie polozysz w nim spac. makijaz robic trzeba umiec, sorry za taki ostry komentarz, ale uzywam tego same eyelinera ponad rok, nie zmieniam go bo jest dobry, baza pod cienie jest podstawa jak masz dobra baze (ja uzywam art deco) to kazdy makijaz sie trzyma i mozna sobie wtedy pozwolic na najtanczy liner i cienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu się nie zgodę! To jest 1szy liner który po całym dniu tak wygląda BEZ BAZY, którego używam. W codziennym makijażu nigdy nie używam bazy i do tej pory jakoś żadne z poprzednich linerów ani nota bene cieni nie wyglądał w tak opłakanym stanie!

      Usuń
  4. eyeliner + moje powieki = katastrofa w każdym wypadku, szkoda ze u ciebie się też nie sprawdził

    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
    Ania,

    OdpowiedzUsuń
  5. ojj bubelek.... ale lakiery z tej firmy bardzo lubię:))

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie sprawdza się świetnie, no dobra po jakiś 8 h zaczyna się ścierać, ale i tak jestem z niego zadowolona ;) Dopiero tym eyelinerem nauczyłam się malować ładne kreseczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie używam tego typu kosmetyków, a ten naprawdę mnie nie zachęcił działaniem... jak już miałabym coś używać to coś bardziej trwałego i jeśli to możliwe jeszcze łatwiejsze w użyciu

    OdpowiedzUsuń
  8. Fatalny, mój faworyt to eyeliner żelowy z Maybelline albo z Avonu Mega Effects, ale jeśli wolisz w takiej formie jak ten z Wibo to polecam Eveline Celebrities czy jakoś tak, moim zdaniem świetny, koszt ok. 10 zł :)
    Zajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
    http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. o rany... podziwiam, że wytrzymałaś...

    OdpowiedzUsuń
  10. Też u mnie się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze wiedzieć aby nie kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachował się bardzo nieładnie, dzięki Twojej opinii będę go unikać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A u mnie zachowuje się bardzo dobrze :)
    Wytrzymuje cały dzień i kreseczki robią się śliczne :) Jak chcę to zakańczam je cieniutko jak chcę to grubiej :) Bardzo go lubię :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale lipa ;/
    ale ja go chyba miałam i nie kruszył się tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurcze, nie za dobrze to wygląda. Ja lubię linery w pisaku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj jaki paskudny eyelinerek :(

    OdpowiedzUsuń
  17. hmm kiedyś miałam był ok raz kupiłam był do bani chyba to wszystko zalezy od serii

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurczę, masakra! Dobrze wiedzieć, nic mnie przynajmniej nie podkusi do jego zakupu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz!
Każdy sprawia mi ogromną radość i motywuje do dalszego prowadzenia bloga, bo przecież bez Was by go nie było!
Jeśli nie pozostawiłeś po sobie tzw. SPAMU bądź pewny że Ci odpowiem!
Buziaki:*

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Miło było Cię gościć!

Miło było Cię gościć!